Porsche i Boeing zbudują latający samochód elektryczny
Temat latających samochodów elektrycznych, który od kilkunastu lat wraca co jakiś czas niczym bumerang, ciągle musi pozostawać w sferze science-fiction?
Boing to lotniczy gigant, którego chyba nikomu nie trzeb przedstawiać. Z kolei Porsche niedawno udowodniło, że doskonale radzi sobie również z projektowaniem samochodów elektrycznych – wszystko za sprawą premiery nowego modelu Taycan. Obie marki postanowiły połączyć siły, by wspólne opracować projekt latającego samochodu elektrycznego.
Firmy marzą o zapewnieniu swoim klientom nieograniczonej mobilności w wydaniu premium. Jeśli uda się stworzyć projekt, z pewnością w kolejce po pojazd ustawią się najbogatsi ludzie z całego świata. W końcu mowa o nowym wymiarze podróżowania – lotniczej mobilności.
W tym miejscu warto przypomnieć, że już kilkanaście miesięcy temu konkurencyjne marki – Audi i Airbus – zaprezentowały model autonomicznego pojazdu elektrycznego, który mógłby być wykorzystywany zarówno do tradycyjnego transportu drogowego, jak i lotniczego. Również na początku tego roku, niemiecki producent latających samochodów Volocopter pokazał swoją powietrzną taksówkę, która nawet odbyła próbny lot.
Latające samochody byłyby wykorzystywane jako taksówki oraz w usługach przejazdów współdzielonych. Przystąpienie do projektu wymaga jednak przeanalizowania potencjału rynku i możliwości wykorzystania tego typu pojazdów w metropoliach i na terenach gęsto zaludnionych miast.